AA
A
zapisz się do newslettera: 
Podejmij Działanie

ETPCz: skazanie za zniesławienie narusza wolność słowa

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał dziś, że skazanie Izabeli Lewandowskiej-Malec za list, w którym skrytykowała burmistrza gminy Świątniki Górne narusza prawo do wolności słowa (nr skargi 39660/07).

Izabela Lewandowska-Malec, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, była radną gminy Świątniki Górne. W ramach swojej działalności bacznie przyglądała się pracy burmistrza. Izabela Lewandowska-Malec kilkukrotnie zawiadamiała prokuraturę o dostrzeżonych przez siebie nieprawidłowościach w Urzędzie Gminy. Postępowania w tych sprawach były jednak umarzane. W końcu, w 2004 r., I. Lewandowska-Malec, napisała list do Polskiej Agencji Prasowej, w którym napisała m.in.: „Skłaniam się do poglądu, że burmistrz czyni na organ prokuratorski pozaprawne naciski”.

Po opublikowaniu przez PAP listu, burmistrz gminy Świątniki Górne skierował prywatny akt oskarżenia. W toku procesu sądy domagały się od I. Lewandowskiej-Malec, by udowodniła prawdziwość sformułowanego przez siebie zarzutu. Nie została uwzględniona jej argumentacja, że zarzut ten nie był twierdzeniem o faktach, a opinią, czyli wypowiedzią ocenną, której nie można przypisać waloru prawdy bądź fałszu. W grudniu 2006 r. Sąd Rejonowy w Wieliczce uznał radną za winną zniesławienia burmistrza i skazał ją na grzywnę w wysokości 7 500 złotych oraz nakazał publikację wyroku na stronach PAP. Apelacja oskarżonej została przez Sąd Okręgowy odrzucona jako oczywiście bezzasadna.

Mimo starań I. Lewandowskiej-Malec ani Prokurator Generalny ani Rzecznik Praw Obywatelskich nie zdecydowali się na sporządzenie kasacji w jej sprawie.

„Pani Lewandowska-Malec wystąpiła ze skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka podnosząc, że skazanie jej naruszyło wolność słowa gwarantowaną w artykule 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a wymierzona kara nie była proporcjonalna.” – mówi Dominika Bychawska-Siniarska, prawniczka HFPC i pełnomocniczka skarżącej.

Dziś ETPCz uznał, że w sprawie doszło do naruszenia art. 10 Konwencji. Trybunał badając sprawę wskazał, że nie można opierać się wyłącznie, jak zrobiły to sądy krajowe, na jednym zdaniu z listu skarżącej i pomijać dokumentacji przedstawionej przez skarżącą.

„Zdaniem Trybunału sama wypowiedź miała miejsce w ramach debaty politycznej, a skarżąca używając sformułowania <> nawiązała do wcześniejszego oficjalnego stanowiska Rady Gminy.” – tłumaczy Dominika Bychawska-Siniarska. „Zarówno skarżąca, jak i burmistrz występowali w sprawie w charakterze lokalnych polityków. Politycy, powinni mieć „grubszą skórę” i akceptować ostrzejszą krytykę dotyczącą ich pracy wykonywanej w ramach pełnionych funkcji.” – dodaje Dominika Bychawska-Siniarska.

ETPCz uznał także sankcję karną zasądzoną w tej sprawie jako nieproporcjonalną. Oprócz wysokiej kary grzywny oraz publikacji przeprosin na stronie internetowej PAP, skarżąca musiała ponieść niedogodności związane z procesem karnym.

Podsumowując Trybunał stwierdził, że sądy krajowe przekroczyły wąski margines swobody, jaki został im przyznany w związku z debatą polityczną, naruszając art. 10 Konwencji. ETPCz zasądził 2 600 euro zadośćuczynienia oraz 3 000 euro zwrotu kosztów postępowania krajowego.

Jest to trzeci wyrok uznający Polskę winną naruszenia swobody wypowiedzi w związku ze skazaniem za zniesławienie.

 


Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.
Przejdź do paska narzędzi