
Orzeczenie w sprawie Mosendz przeciwko Ukrainie
W kwietniu 1999 r. D. M. – syn Tetyany Mosendz z Sewastopola – odbywający zasadniczą służbę wojskową, został znaleziony martwy z ranami od kul w głowie po tym, jak o 5 rano zgłoszono jego zejście z warty i zaginięcie. Broń, z którą pełnił wartę została znaleziona blisko jego ciała na ziemi wraz z trzema łuskami po pociskach.
Po długoletnim postępowaniu mającym na celu ustalenie przyczyn jego śmierci, w październiku 2005 r. sierżant K., przełożony zmarłego, został uznany winnym tyranizowania, które doprowadziło D.M. do samobójstwa.
W maju 2006 r. matka zmarłego wniosła powództwo cywilne domagając się odszkodowania za krzywdę moralną, zarzucając, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie zapewniło porządku w swoich siłach zbrojnych, co umożliwiło znęcanie się nad jej synem i w rezultacie doprowadziło do jego śmierci.
Sąd pierwszej instancji rozpatrzył ten pozew zgodnie z zasadami postępowania administracyjnego, sądy administracyjne wyższych instancji uznały jednak, że nie są właściwe, bo sprawą powinny się zająć sądy cywilne. W rezultacie postępowanie zakończyło się bez rezultatu w październiku 2011 r.
W skardze do Trybunału matka zmarłego zarzuciła znęcanie się nad jej synem przez sierżantów (art. 3 Konwencji). Twierdziła również, że nie wierzy, iż śmierć nastąpiła w rezultacie samobójstwa, jak głosiła oficjalna wersja (art. 2). W jej ocenie władze ukraińskie nie miały zamiaru prowadzenia w tej sprawie odpowiedniego śledztwa. Nie mogła też wnieść sprawy przeciwko władzom państwowym o odszkodowanie (art. 13).

18.03.2013