
w sprawie Bucur i Toma przeciwko Rumunii
Skarżącymi w tej sprawie byli Constantin Bucur i Mircea Toma oraz jego córka Sorana Toma. W 1996 r. Bucur pracował w Departamencie Monitoringu Połączeń Telefonicznych Jednostki Wojskowej Rumuńskiej Służby Bezpieczeństwa (SRI) w Bukareszcie. Został skazany za ujawnienie informacji uznanych za ściśle tajne. Podczas konferencji prasowej odtworzył zapisy z kaset magnetofonowych z zarejestrowanymi połączeniami telefonicznymi wielu dziennikarzy i polityków. Jedna z kaset zawierała rozmowę Tomy z córką w ich domu. Bucur poinformował również o rozmaitych obciążających spostrzeżeniach, jakie wynotował z rejestru podsłuchów. W pierwszej kolejności powiadomił o swoich odkryciach szefa Departamentu, który poradził mu jednak, aby zrezygnował z informowania o stwierdzonych nieprawidłowościach. Następnie skontaktował się z jednym z posłów komisji parlamentarnej kontrolującej SRI. Potem dopiero, za radą tego posła, zdecydował się zwołać konferencję prasową.
W skardze do Trybunału Bucur zarzucił, iż jego skazanie doprowadziło do naruszenia art. 10 Konwencji. Ponadto, Mircea Toma, który pracował w zespole redakcyjnym gazety “A.C.” oraz jego córka Sorana, zarzucili, że ich rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane, a zapisy z nich przechowywane przez SRI (art. 8). Wszyscy skarżący zarzucili również naruszenie art. 13 z powodu braku w Rumunii w takiej sytuacji skutecznego środka prawnego.

08.04.2013