AA
A
zapisz się do newslettera: 
Podejmij Działanie

Raport CPT o sytuacji zatrzymanych i więźniów w Polsce

Wczoraj, 12 lipca 2011 r. został opublikowany raport Europejskiego Komitetu do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT) dotyczący Polski.

W związku z tym Helsińska Fundacja Praw Człowieka zorganizowała konferencję prasową poświęconą wynikom raportu. Raport ten, opisywał sytuację w zakładach karnych i aresztach śledczych po kontroli w Polsce, przeprowadzonej na przełomie listopada i grudnia 2009 r. Wizytowano wówczas 20 placówek – nie tylko więzienia i policyjne izby zatrzymań, ale także policyjne izby dziecka, areszty deportacyjne i ośrodki dla cudzoziemców.

Dr Piotr Kładoczny z HFPC stwierdził na konferencji prasowej, że obecny raport, tak samo jak poprzedni opublikowany w 2005 r., mówi o przeludnieniu w zakładach karnych, przy czym polskie władze przyjmują, że standardem jest zapewnienie 3 metrów kw. na osobę, podczas gdy rekomendacja CPT to 4 metry kw. Ponadto, w raportach CPT powtarzają się zarzuty o niewłaściwej opiece medycznej dla osadzonych – brakuje personelu, a także nie ma odpowiedniego wyposażenia. Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwraca uwagę na rażący brak pomocy prawnej dla osadzonych.

Wartym odnotowania jest również stanowisko CPT na temat problemu dotyczącego cudzoziemców. Większość obcokrajowców, z którymi zetknęli się przedstawiciele CPT, nie znała swego położenia prawnego oraz procedur, którym zostali poddani.

W raporcie CPT wskazano też na sytuację maltretowania, o którym mówili dwaj zatrzymani i które było tak dotkliwe, iż “mogłoby zostać uznane za równoznaczne z torturowaniem”. W raporcie jest mowa o przypadku osoby z Krakowa aresztowanej w październiku 2009 r. przez funkcjonariuszy CBŚ z Bielska Białej. Mężczyzna powiedział przedstawicielom CPT, że bezpośrednio po aresztowaniu był wielokrotnie bity i kopany przez policjantów, którzy chcieli wymusić na nim przyznanie się do winy. Do jego genitaliów jeden z policjantów przyłożył na pół minuty paralizator. Mężczyzna zgłosił sprawę dyrektorowi aresztu, w którym był przetrzymywany, a ten przekazał ją do prokuratury. Z odpowiedzi jaką na raport wystosował rząd polski wynika, że śledztwo w tej sprawie było prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Kraków-Śródmieście Zachód, która umorzyła je z powodu braku wykrycia znamion przestępstwa.

Drugi przypadek, o którym jest mowa w raporcie, dotyczy zatrzymanego z Szamotuł (Wielkopolska). Miał on być bity i kopany przez policjantów,  a następnie założono mu bardzo ciasno kajdanki. Również tutaj prokuratura umorzyła śledztwo (wszczęte po liście przesłanym przez CPT).

Dr Ireneusz Kamiński, wykładowca z UJ i prawnik PAN stwierdził, że w obu przypadkach HFPC ma wątpliwości czy śledztwa przeprowadzono w sposób właściwy. Zwrócił uwagę, przede wszystkim na fakt, że obu poszkodowanych nie przesłuchano przez długi czas od zgłoszenia, zaś policjantów – wcale. Ponadto, w jednym przypadku lekarze stwierdzili u poszkodowanego obrażenia, które pokrywały się z jego zeznaniami przed delegacją CPT. Według dr. Kamińskiego “Gdyby te obie sprawy trafiły do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z olbrzymim prawdopodobieństwem można powiedzieć, że Trybunał uznałby, że nie przeprowadzono w Polsce skutecznego postępowania wyjaśniającego”.

Rzecznik Komendanta Głównego Policji, młodszy inspektor Mariusz Sokołowski, podkreślił, że żaden z zatrzymanych nie miał podstaw do złożenia skargi do Strasburga. “Obie sprawy były bardzo wnikliwie zbadane – i przez policję, i przez prokuraturę – w żadnym z przypadków nie dopatrzono się łamania prawa. Efektem tego jest prawomocne umorzenie spraw przez prokuraturę, co nawet nie daje szans złożenia skargi do Strasburga, wbrew temu co mówią przedstawiciele HFPC. W sprawie nie można było też wszcząć postępowania dyscyplinarnego, ponieważ nie doszło do złamania prawa” – stwierdził Sokołowski.

Na konferencji pojawili się również przedstawiciele strony rządowej. Cezary Dziurkowski z Departamentu Praw Człowieka Ministerstwa Sprawiedliwości podkreślał, że władze skupiają się na zwalczaniu przeludnienia w celach. Według Dziurkowskiego w latach 2006-2009 w polskich zakładach karnych przybyło 17 tys. miejsc, a coraz więcej skazanych korzysta z dozoru elektronicznego. Resort Sprawiedliwości stara się też, by sądy częściej stosowały kary ograniczenia wolności zamiast jego pozbawienia, przy jednoczesnym ułatwianiu dostępu do instytucji zwolnienia warunkowego. Przedstawiciel MS podkreślał też, że w ostatnich latach przesłanki zastosowania aresztu tymczasowego, zwłaszcza trwającego ponad 2 lata, były traktowane o wiele bardziej rygorystyczne niż kiedyś.

Z kolei rzeczniczka prasowa Służby Więziennej ppłk Luiza Sałapa poinformowała, że obecnie w zakładach karnych jest mniej więźniów niż miejsc. Jak dodała, więzienia są jednak zaludnione w różnym stopniu, m. in. dlatego że prawo nakazuje separować różne kategorie osadzonych. “W dzisiejszych warunkach w zakładach karnych nie ma mowy o 4 m kw na osobę” – przyznała Sałapa. SW wydaje od 2010 roku skazanym zaświadczenia, że przebywają w celi przeludnionej. Na tej podstawie mogą oni składać oni pozwy cywilne o odszkodowania. Jak powiedziała Sałapa, w 2010 r. sądy rozpatrzyły 146 takich spraw i zasądziły na rzecz osadzonych łącznie 370 tys. zł od Skarbu Państwa.

CPT został ustanowiony przez Europejską konwencję Rady Europy  o zapobieganiu torturom oraz nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu, która weszła w życie w 1989 r. Funkcjonowanie Komitetu opiera się na Artykule 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który przewiduje, że „nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu”. CPT nie jest organem śledczym, ale zapewnia pozasądowy mechanizm zapobiegawczy w celu ochrony osób pozbawionych wolności przed torturami i innymi formami złego traktowania. Uzupełnia zatem sądową działalność Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ostatnia wizyta przedstawicieli CPT w naszym kraju była czwartą od 1994 r., czyli momentu, kiedy ratyfikowaliśmy konwencję.


Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.
Przejdź do paska narzędzi