
Spotkanie z Liubov Kovalevą
Dziś odbyło się spotkanie z Liubov Kovalevą, matką Vladislawa Kovaleva, skazanego na karę śmierci za rzekomy współudział w zamachu z 11 kwietnia 2011 w mińskim metrze. W spotkaniu uczestniczyła też siostra zabitego.
Kobiety wciąż nie wiedzą, kiedy została wykonana egzekucja oraz gdzie pochowano ciało mężczyzny. Zgodnie z białoruskim prawem takie informacje nie są ujawniane. Matka i siostra apelują do białoruskich władz o umożliwienie im pochówku Vladislawa Kovaleva.
Matka Kovaleva wierzy, że w społeczeństwie białoruskim zachodzi zmiana – „Białorusini zrozumieli wreszcie, jak straszną karą jest kara śmierci”. Według informacji biołoruskiego Ministerstwa Sprawiedliwości w latach 1990 – 2011 na Białorusi skazano na karę śmierci 326 osób.
W maju 2012 Liubov Kovaleva oraz jej córka Tatiana Koziar przesłały do Komitetu Praw Człowieka ONZ uzupełnienie skargi złożonej wcześniej przez Vladislava Kovaleva. Skarżące prosiły o uznanie je za ofiary naruszenia praw gwarantowanych przez Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Liubov Kovaleva oraz jej córka twierdzą, że władze Białorusi ukrywając datę i godzinę śmierci oraz odmawiając wydania ciała skazanego naruszyły zakaz tortur oraz nieludzkiego, okrutnego lub poniżającego traktowania.
W trakcie dzisiejszego spotkania dziennikarze pytali o to, kto wspiera kobiety w ich walce o pamięć po zmarłym i czy nie boją się reperkusji ze strony władz. Liubov Kovaleva mówiła wsparciu ze strony organizacji pozarządowych i białoruskich prawników.
„Wciąż należy pracować nad tym, żeby wszyscy zrozumieli jak wielkim złem jest kara śmierci. Należy ją wykorzenić nie tylko z prawodawstwa, ale też z ludzkich umysłów.” – mówiła Halina Bortnowska, przewodnicząca Rady HFPC oraz animatorka Grupy „Horyzont przeciwko Karze Śmierci”.
Dotychczasowe apele i prośby o moratorium na wykonywanie kary śmierci nie odniosły skutku. „Nie oznacza to jednak, że powinniśmy przestać korzystać z dostępnych narzędzi nacisku oraz próbować wpłynąć na prezydenta Łukaszenkę, żeby na Białorusi zaprzestano wykonywania kary śmierci” – mówiła Danuta Przywara, prezes zarządu HFPC. „Jeżeli nikt nic nie będzie robić, to na pewno nic się nie zmieni. Jeżeli będziemy apelować to jest szansa, że coś się jednak zmieni” – dodała Danuta Przywara.
Wizyta została zorganizowana przy współpracy z dziennikarzami Superwizjera TVN.

15.05.2012