Mobbing w Polskim Radiu Rzeszów: dziennikarka wygrywa w sądzie
Władze Polskiego Radia Rzeszów mają przeprosić redaktorkę Grażynę Bochenek za stosowanie wobec niej mobbingu i wypłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia – orzekł Sąd Apelacyjny w Rzeszowie. Wyrok jest prawomocny.
Problemy przez „figuranta”
Redaktorka popadła w konflikt z władzami rozgłośni po emisji programu, w którym jeden ze słuchaczy nazwał Andrzeja Dudę „figurantem”. Dziennikarka została wówczas odsunięta od prowadzenia programów na żywo. Potem prezes Polskiego Radia Rzeszów udzielił Grażynie Bochenek pisemnej nagany, ponieważ jego zdaniem naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze.
Władze stacji nie poprzestały na tym i wkrótce pracowniczka spotkała się z kolejnymi szykanami, m.in. ograniczono liczbę jej dyżurów redakcyjnych i zakazano prowadzić zajęcia akademickie oraz uczestniczyć w konferencji.
Nie pierwsza wygrana
Wyrok sądu apelacyjnego to kolejny proces zakończony sukcesem, który redaktorka wytoczyła rozgłośni za utrudnianie pracy.
W czerwcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie orzekł o uchyleniu kary porządkowej nałożonej na dziennikarkę po emisji na antenie niepochlebnej opinii słuchacza o prezydencie. W wyniku kolejnego wyroku sądu Grażyna Bochenek 1 lipca 2020 roku została przywrócona do pracy. W ustnym uzasadnieniu sąd podkreślił, że rozwiązanie z nią umowy było bezprawne, nieprawidłowe i wadliwe.
Trzeci proces – o mobbing
W marcu 2021 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał pierwszy wyrok dotyczący naruszania zasady równego traktowania w pracy przez władze Polskiego Radia Rzeszów. Uznał, że szykany, z którymi spotkała się redaktorka, wpisują się w pojęcie mobbingu i naruszały jej godność pracowniczą i osobistą i nie było żadnych powodów, aby traktować dziennikarkę inaczej niż pozostałych pracowników. Dlatego sąd I instancji zasądził od radia blisko 7,5 tys. zł tytułem odszkodowania oraz 7 750 na rzecz Polskiego Towarzystwa Antydyskryminacyjnego. Jednocześnie sąd nie zasądził zwrotu kosztów leczenia Grażyny Bochenek, ponieważ uznał, że pogorszenie jej stanu zdrowia nie było związane z mobbingiem. W ocenie sądu okręgowego nie doszło również do utraty dobrego imienia poza miejscem pracy, dlatego nie zdecydował o zamieszczeniu przeprosin w ogólnopolskiej prasie, o co wnioskowała redaktorka. Od tego wyroku odwołały się obie strony postępowania.
Na prośbę HFPC Grażynę Bochenek reprezentowali pro bono prawnicy i prawniczki z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
Sąd II instancji: należą się przeprosiny i zwrot kosztów leczenia
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w całości oddalił apelację władz rozgłośni. Przychylił się też częściowo do żądań redaktorki i nakazał Polskiemu Radiu Rzeszów zapłatę kwoty 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną wskutek mobbingu krzywdę. Zobowiązał też prezesa Polskiego Radia Rzeszów do publikacji przeprosin na stronie internetowej rzeszowskiej „Gazety Wyborczej” i portali wirtualnemedia.pl oraz nowiny24.pl.
„Fundacja z zadowoleniem przyjęła wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Różne formy sankcji nakładane na podwładnego w związku z korzystaniem z wolności są niedopuszczalne i stanowią pogwałcenie art. 10 Konwencji” – komentuje Weronika Bilińska, prawniczka HFPC. „Należy podkreślić, że przestrzeganie zasad pluralizmu wewnętrznego, a więc przekazywanie społeczeństwu różnorodnych informacji, w tym kontrowersyjnych i skłaniających do dyskusji jest warunkiem wypełniania przez nie swojej misji”.
HFPC pragnie serdecznie podziękować Kancelarii Wardyński i Wspólnicy: mec. Agnieszce Lisieckiej, mec. Katarzynie Żułkowskiej, mec. Aleksandrze Wójcik, mec. Joannie Dudek oraz mec. Marcinowi Wujczykowi za zaangażowanie pro bono w sprawę dziennikarki Polskiego Radia Rzeszów.
Sprawa jest prowadzona w ramach projektu pomocy prawnej dla dziennikarzy i blogerów finansowanego przez Media Legal Defence Initiative.
Zobacz powiązane:
03.03.2022